Inwestowanie w pallad 2024 roku. Poradnik.
Istnieje kilka metod inwestowania w pallad: zakup monet bulionowych lub sztabek palladu, nabycie akcji firm pozyskujących pallad, za pośrednictwem ETF które śledzą kurs palladu, czy poprzez kontrakty Futures lub CFD. Wybór metody zależy od twoich preferencji, horyzontu czasowego, kapitału. Sprawdźmy czy warto inwestować w pallad i jak to najlepiej zrobić.
Co to jest pallad? Podstawowe informacje o metalu
Czy pallad to ten metal, z którego wyrabia się zbroje palladynów? Bynajmniej. Po pierwsze jest zbyt miękki, aby kuć z niego puklerze i napierśniki. Po drugie, nawet pochodzenie słów jest w tym wypadku inne (metal bierze swoją od Pallas Ateny a palladyn od hrabiego pałacowego).
Pallad to błyszczący, biały, rzadki metal szlachetny odkryty w 1803 roku o symbolu Pd. Należy do grupy platynowców (obok platyny, rutenu, rodu, osmu i irydu), uzyskiwany jest nie w produkcji bezpośredniej ale jako produkt uboczny przy wydobywaniu innych surowców takich jak miedź, nikiel czy ołów.
Większość światowego wydobycia pochodzi z krajów mało stabilnych ekonomicznie i społecznie, a głównymi graczami są Rosja oraz Republika Południowej Afryki, którzy władają rynkiem w aż 80%.
Do czego wykorzystuje się pallad
Unikalną właściwością palladu jest zdolność do absorbcji gazów. Dzięki temu pallad znalazł zastosowanie w przemyśle samochodowym jako element katalizatorów spalin w pojazdach z silnikiem benzynowym i hybrydowym. Faktem jest, iż zapotrzebowanie na pallad od lat stale rośnie gdyż producenci samochodów muszą spełniać coraz bardziej restrykcyjne normy czystości spalin.
Ogólnie pallad świetnie wpisuje się w ekologiczny trend, zdecydowana większość palladu, ponad 80%, jest używana w urządzeniach, które zamieniają toksyczne gazy, takie jak tlenek węgla i dwutlenek azotu, w mniej szkodliwy azot, dwutlenek węgla i parę wodną.
W mniejszym stopniu pallad wykorzystywany jest w biżuterii, elektronice, stomatologii. Jubilerstwo ma jednak coraz większe znaczenie ze względu na zmieniające się trendy i stale rosnącą popularność „białego złota”. „Białe złoto” to nic innego jak stop złota z niklem, palladem, srebrem lub cynkiem a najbardziej trwałe i cenione wyroby w tej kategorii to właśnie te z domieszką palladu.
Pallad inwestycyjny – podstawowe informacje o tym produkcie
Palladem warto zainteresować się jako inwestycją. Pierwiastek jest powszechnie o wiele mniej znany niż złoto, srebro czy platyna ale cieszy się uznaniem doświadczonych traderów na całym świecie, którzy m.in. poprzez ten metal szlachetny dywersyfikują swój portfel inwestycyjny.
Rynek „oszalał” na punkcie palladu w 2019 roku, kiedy to cena tego kruszcu przebiła cenę złota a pallad stał się najdroższym metalem szlachetnym. Pallad jest produktem deficytowym od wielu lat, podaż jest niewystarczająca a rosnący popyt napędzany jest przez przemysł motoryzacyjny. Punktem kulminacyjnym popularności była tzw. afera spalinowa, po której zapotrzebowanie na samochody z silnikami diesla zaczęło spadać na korzyść tych benzynowych.
To co się będzie dział na rynku samochodowym w ciągu najbliższych lat będzie miało niewątpliwie wpływ na wycenę palladu.
Czy warto inwestować w pallad?
Wszyscy wiemy, że w inwestowaniu potrzebna jest odrobina odpowiednio wyważonego ryzyka. Czy pallad to metal, na który warto postawić? Obecnie w tym wyścigu pallad jest koniem, który uzyskuje dobre wyniki na torach, w ciągu dekady jego cena wzrosła o ponad 400%!
Część analityków uważa, że w przypadku palladu zbyt dużą rolę odgrywa popyt spekulacyjny a optymizm co do zwyżek ceny jest przesadzony. Obawiają się oni, że auta elektryczne szybko zdominują rynek co będzie miało odzwierciedlenie w produkcji katalizatorów.
Inni eksperci są przekonani, że trend wzrostowy utrzyma się w długiej perspektywie a przyczyni się do tego dalsze zapotrzebowanie ze strony producentów samochodów oraz problemy wydobywcze. „Elektryki” to nadal niewielka część produkcji a Chiny dociskają producentów zaostrzając przepisy ograniczające zanieczyszczenie aut, przez co coraz więcej zużywa się tego metalu.
Aktualnie mamy już 10-letni okres kiedy popyt na pallad przewyższa podaż, co świadczy o mocnych fundamentach wzrostu. Nie bez przyczyny cena palladu jest wciąż wyższa niż cena złota.
Gdzie kupić pallad?
Kupno palladu w formie sztabek lub monet bulionowych jest możliwe, choć oferta jest bardzo ograniczona. Trzeba mieć z tył głowy, że niełatwo będzie w przyszłości odsprzedać „fizyka” po satysfakcjonującej cenie.
Znacznie lepszym rozwiązaniem może być „pallad papierowy”, czyli zakup jednostek ETF, akcji firm wydobywczych czy kontraktów terminowych.
Najbardziej cenionymi ETF-ami odwzorowującym cenę palladu są:
- Aberdeen Standard Physical Palladium Shares (PALL) – to największy i najpopularniejszy ETF z ekspozycją na pallad, zabezpieczony fizycznie środkami przechowywanymi w skarbcu w Londynie. Fundusz został założony w 2009 roku i od momentu powstania średnia stopa zwrotu wynosi ponad 17% rocznie. Roczny wskaźnik kosztów to 0,6%
- Sprott Physical Platinum & Palladium Trust (SPPP) – Sprott to kluczowy fundusz ETF na rynku srebra, w swojej ofercie ma również łączony ETF na platynowce. Fundusz również posiada fizyczne kruszce (w większej części oparte o pallad niż o platynę).
Aby zainwestować w pallad wcale nie musimy go kupować (w wersji fizycznej ani papierowej). Skoro rośnie cena rudy i kruszcu, na wartości zyskują też firmy zajmujące się jego wydobyciem i obróbką. Jako przykład można tutaj podać inwestowanie w akcje takich spółek:
- Norilsk Nickel (GMKN) – (Rosja)
- Anglo American Platinum (AMS)
- Impala Platinum (IMP)
Pallad bez wątpienia jest wciąż inwestycją dość… egzotyczną. Z jednej strony to dobre wieści, bowiem takie okazje dają zarobić najwięcej, z drugiej jednak strony może oznaczać to dużą nieprzewidywalność rynku.